piątek, 9 marca 2012

Weź Krzyż i podążaj za Mną...

Szczęść Boże !

Boże, dziękuje, że narodziłeś się w moim sercu. Że w nim Zmartwychwstaniesz. I, że każdego dnia przyjmujesz moje grzechy, bierzesz je na Swoje ramiona i ponosisz za nie największą Ofiarę.



Proszę Cię, naucz mnie walczyć ze złem, z wszelkimi nieprawościami. Naucz mnie wybaczać i ufać Ci do końca.



DROGA KRZYŻOWA UMIŁOWANEGO UCZNIA


"Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami. Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.

(J 15,7-11)

Jezu, wybrałeś mnie swoim uczniem. Umiłowałeś mnie. Udajesz się w drogę krzyżową i zapraszasz bym wytrwal z Tobą na niej. To droga życia. Patrzę na Ciebie ze wzruszeniem i uczę się jak kochać.

+ + +

Stacja I : Pan Jezus na śmierć skazany
"A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień."

(J 8,7)

Twój najlepszy Przyjaciel został na twoich oczach osądzony i skazany. Ten, który zawsze wybaczał, który nie potępiał grzeszników sam będąc bez skazy. Ten, który nie potępił i Ciebie.

Wyobraź sobie tę scenę. Umieść w niej i siebie.

Co czujesz obserwując to zdarzenie? Co cię najbardziej w nim porusza? Jak odbierasz postawę Jezusa? Może wzdubdza w tobie podziw, współczucie, może zadziwia Jego milczenie, może chcesz jakoś zareagować?

Któryś za nas cierpiał rany...

+ + +

Stacja II : Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

"Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec:
zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi:
i rzeczywiście nimi jesteśmy.
Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego."

(1 J 3,1)

Twojemu najlepszemu Przyjacielowi włożono na pokrwawione biczem barki ciężar krzyża. Jest to ciężar i ból grzechów. Także i twoich. Jezus go przyjął z miłości do ciebie po to, byś mogła/mógł mimo swojej grzeszności podążyć za Nim naśladując Go.

Przyjrzyj się, oczyma wyobraźni, scenie nakładania krzyża na plecy Jezusa. Uświadom sobie czym jest ten krzyż i dlaczego On go przyjął.

Zwróć uwagę na swoje odczucia. Może czujesz skruchę lub wdzięczność, może chcesz Go przeprosić, podziękować Mu, pomóc? ...

Któryś za nas cierpiał rany...

+ + +

Stacja III : Jezus upada pod krzyżem

"My miłujemy [Boga], ponieważ Bóg sam pierwszy nas umiłował."

(1 J 4,19)

Patrzysz na to jak Ten, który cię umiłował jak nikt inny na świecie, dźwiga krzyż. Krzyż, którego ciężar zwiększają i Twoje grzechy. Jest on tak trudny do udźwignięcia, że już na początku drogi Twój Przyjaciel upada boleśnie.

Wyobraź sobie tą scenę. Umieść w niej siebie - bliskiego obserwatora. Jak reagujesz na to co widzisz? Co odczuwasz?

Widzisz jak Jezus podnosi się by iść dalej. Uświadom sobie, że siłę, by wstać znajduje w miłości do Ojca i do ciebie. A może także i twojej do Niego?

Któryś za nas cierpiał rany...

+ + +

Stacja IV: Pan Jezus spotyka swoją Matkę

"Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej!"

(J 15,9)

Twój ukochany Przyjaciel, z krzyżem na ramionach przeciska się przez tłum ludzi. Spotyka w nim swoja matkę. Ona jest ciągle przy Nim. Związana nierozerwalnym węzłem miłości. To dla tej miłości Jezus chce, żebyś ty - Jego ukochany uczeń - przyjęła/przyjał Maryję jako swoją matkę

Wyobraź sobie scenę tego spotkania. Uświadom sobie relacje między tym dwojgiem ludzi. Czy któraś z tych relacji dotyczy również i Ciebie? Czy którejś Ci brakuje? Może pragniesz się czegoś nauczyć widząc to wydarzenie?

Któryś za nas cierpiał rany...
I Ty, Któraś współcierpiała....

+ + +

Stacja V : Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi

"Jeżeli wiecie, że jest sprawiedliwy, to uznajcie również, że każdy, kto postępuje sprawiedliwie, pochodzi od Niego."

(1 J 2,29)

Szymon nie planował by znaleźć się na drodze Jezusa. Własciwie to Jezus znienacka znalazł się na jego drodze, gdy ten wracał od swoich codziennych zajęć spiesząc się na szabat. Siłą obarczony został krzyżem Jezusa.

Spójrz na to wydarzenie oczami umiłowanego ucznia Jezusa. Jak na nie reagujesz? Czy doceniasz to co robi Szymon. Czy dostrzegasz Bożą łaskę w tym co go spotkało. Czy chciałabyś/chciałbyś się znaleźć na jego miejscu? Może jesteś?

Któryś za nas cierpiał rany...

+ + +

Stacja VI : Święta Weronika ociera twarz Jezusowi

"A kto by chciał Mi służyć, niech idzie na Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.
A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec."

(J 12,26)

Widzisz jak niepozorna kobieta przeciska się przez wrogi tłum i wyciera twojemu ukochanemu Przyjacielowi twarz. Przyznała się do Tego, którego dopiero co trzykrotnie wyparł się sam Piotr apostoł. W obecności tego samego tłumu, który krzyczał "na krzyż z Nim".

Wyobraź sobie to wydarzenie. Co skłoniło Weronikę do tego gestu? Jak wiele odwagi od niej wymagało? Co dodało jej tej odwagi? Co czujesz widząc tą scenę? Może indentyfikujesz się z Weroniką? A może sam będąc tak bardzo kochaną/kochanym przez Jezusa lękasz się do Niego przyznać?

Któryś za nas cierpiał rany...

+ + +

Stacja VII : Drugi upadek Pana Jezusa

"Jeżeli wyznajemy nasze grzechy,
[Bóg] jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam
i oczyści nas z wszelkiej nieprawości."

(1 J 1,9)

Patrzysz na to jak twój nabliższy Przyjaciel pada w pył drogi. Ponownie. Drugi raz pod ciężarem tych samych grzechów - grzechów twoich i innych ludzi. Widzisz jak po chwili, z trudem podnosi się by dalej nieść krzyż. Po to byś mogła/mógł go w tym naśladować.

Przyjrzyj się tej scenie przez chwilę w milczeniu, oczyma umiłowanego ucznia. Co dla Ciebie znaczy ten upadek? Co znaczy powstanie i wyruszenie dalej? Skąd Jezus czerpie siłę by wstać?

Któryś za nas cierpiał rany...

+ + +

Stacja VIII : Pan Jezus spotyka płaczące niewiasty

"W miłości nie ma lęku,
lecz doskonała miłość usuwa lęk,
ponieważ lęk kojarzy się z karą.
Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości."

(1 J 4,18)

Spójrz, nie tylko Ciebie przeraża to co spotyka twojego ukochanego Przyjaciela. W tłumie wokół są kobiety. Płaczą głośno nad Nim. Jezus zwraca się teraz do nich i mówi zaskakujące słowa: "nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi!"

Wyobraź sobie całą tą sytuację. Jak ją odbierasz? Czy czujesz się adresatką/adresatem słów Jezusa? Co skłania Jezusa do takiej wypowiedzi? Czego chce nauczyć w niej ciebie, swojego umiłowanego ucznia?

Któryś za nas cierpiał rany...

+ + +

Stacja IX : Trzeci upadek Pana Jezusa

"Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować."

(1 J 4,11)

Droga powoli dobiega końca. Widać już Goglotę. Tu, twój kochający cię Przyjaciel upada po raz trzeci. Widzisz, że ma poobcierane barki, skrwawione stopy. Patrzysz z góry na Jego poranione biczem plecy, na włosy wplątane w koronę cierniową. Widzisz, że ostatkiem sił wstaje by ponieść do końca krzyż, także i twoich, grzechów i dać się do niego przybić.

Wyobraź sobie tą scenę. Umieść w niej siebie, kochającego ucznia patrzącego na swojego Mistrza.

Zwróć uwagę na swoje uczucia. Jak reagujesz na to co widzisz? Czy to Cię boli, przeraża, odczuwasz wdzięczność, skruchę, podziw? Może wolisz na to nie patrzeć? A może pragniesz umacniać Jezusa swoim spojrzeniem, miłoscią, wiernością? Co skłania Jezusa do tego by wstać i dojść na Golgotę? Czego Cię uczy Jego postawa? Do czego mobilizuje?

Któryś za nas cierpiał rany...

+ + +

Stacja X : Jezus z szat obnażony

"Jezus zaś tak wołał: Ten, kto we Mnie wierzy,
wierzy nie we Mnie, lecz w Tego, który Mnie posłał.
A kto Mnie widzi, widzi Tego, który Mnie posłał."

(J 12,44-45)

Jezus dotarł na Golgotę. Żołnierze zdarli z Niego szaty. Twój najlepszy Przyjaciel stoi teraz obnażony. Jego ciało nosi na sobie ślady razów i upadków. Ale On nie ma nic do ukrycia. Jest barankiem bez skazy, przeznaczonym na ofiarę przebłagalną za grzechy - twoje i wszystkich innych ludzi.

Spójrz oczyma wyobraźni na oddartego z szat Jezusa. Spędź z Nim chwilę. Jakie uczucia w tobie wzbudza? Współczucie? Podziw? Litość? Zaufanie? ...? Co chcesz mu powiedzieć? Czy czujesz się zachęcona/zachęcony do przybrania jakiejś postawy, działania?

Któryś za nas cierpiał rany...

+ + +

Stacja XI : Przybicie do krzyża

"ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę,
ale wolę Tego, który Mnie posłał."

(J 6,38)

Twój ukochany Przyjaciel ma rozłożone ręce. Wbijają Mu gwoździe w dłonie, przybijają stopy. Widzisz ogrom bólu. Krzyż niesiony z takim trudem został przytwierdzony do Jego ciała. Krzyż, ktorym są grzechy twoje i innych ludzi.

Wyobraź sobie tą scenę. Jakie wywołuje ona w tobie myśli, odczucia? Zdaj sobie sprawę z tego dla kogo Jezus przez to przechodzi i jak wielką ufność musi On mieć w to, że Jego Ojciec wie co jest najlepsze dla Niego i ciebie i innych skoro zgodził się na to cierpienie.

Któryś za nas cierpiał rany...

+ + +

Stacja XII : Śmierć Pana Jezusa na krzyżu

"Nikt nie ma większej miłości od tej,
gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich."

(J 15,13)

Twój najdroższy przyjaciel wisi na krzyżu. Obok stoi tłum gapiów. Jedni są żądni sensacji inni z zadowoleniem oczekują na Jego śmierć. Niektórzy współczują. W tej sytuacji, mimo ogormu cierpienia Jezus znajduje siły by zatroszczyć się o swoją matkę i o ciebie. Oddaje ci ją w opiekę. Przebacza również Dyzmazowi - łotrowi, który wisi na prawo od Niego. I modli się do swego Ojca, by przebaczył oprawcom. W końcu czuje, że to już koniec. Prosi, by dano mu dopić ten kielich, o którego odsunięcie prosił Ojca w ogrodzie oliwnym i który kończy Ostatnią Wieczerzę. Ogrom grzechów, twoich i innych ludzi, sprawia, że twój Przyjaciel woła "Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?" I umiera.

Wjedź w swojej wyobrażni w tą scenę. Stań pod krzyżem. Co czujesz? Smutek, wdzęczność, skruchę, rozpacz? Zdaj sobie sprawę, że Jezus umarł z miłości do ciebie. Czy chcesz Mu coś powiedzieć jakoś zareagować, odwdzięczyć się?

Któryś za nas cierpiał rany...

+ + +

Stacja XIII : Pan Jezus z krzyża zdjęty

"A kto zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?"

(1 J 5,5)

Za chwilę rozpocznie się szabas. Zdejmują więc z krzyża umęczone ciało, tego, ktory z miłości do ciebie oddał swoje życie. Ciało ląduje w ramionach matki. Ona przetrzymała tragedię ukrzyżowania ponieważ dobrze już wie, kim jest jej Syn.

Zatrzymaj się nad tą sceną. Wczuj się w nią. Uświadom sobie, że matka, która przytula ciało Jezusa jest teraz i Twoją matką. On ci ją oddał gdy umierał na krzyżu. Przeanalizuj swoje uczucia. Może ogarnia cię żal, wzruszenie, smutek? Może cieszysz się, że już jest po wszystkim - koniec cierpienia? Może przykład Maryi daje ci nadzieje, uczy czegoś?

Któryś za nas cierpiał rany...
I Ty, Któraś współcierpiała....

+ + +

Stacja XIV : Pan Jezus złożony w grobie

"Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi,
ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. "

(1J 3,2a)

Ciało twojego najlepszego Przyjaciela obalsamowano w pośpiechu, i owinięto w płótno. Zaraz rozpocznie się szabas. Zacny czlowiek - Józef z Arymatei oddał swój grobowiec, leżący w pobliskim ogrodzie, żeby można w nim było zlożyć ciało. Józef zatoczył kamień. Przy grobie pozostały kobiety, a następnego ranka postawiono straże.

Przyjrzyj się w swojej wyobraźni scenie balsamowania ciała Jezusa i składania Go do grobu. Jakie myśli to w tobie wywołuje? Masz uczucie pustki? Czy może odczuwasz spokój? Może twoje myśli biegną do życia Jezusa, ku temu co czynił, mówił, obiecywał.

Któryś za nas cierpiał rany...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz