sobota, 21 lipca 2012

Odpowiedzialność - dojrzałość społeczna

Szczęść Boże !

" Drodzy Młodzi Przyjaciele! 

Po raz kolejny pielgrzymuję na Lednickie Pola. Jestem z Wami w duchu i w modlitwie. Sercem obejmuję każdego i każdą z Was.

To coroczne czuwanie przy Bramie Trzeciego Tysiąclecia, symbolizującej Chrystusa, wyznacza niejako kolejne etapy Waszego podążania za Nim – naśladowania, które jest nieustanną drogą wewnętrznego wzrastania. Bogu dziękuję za Waszą wierność na tej drodze. Równocześnie modlę się gorąco, abyście nigdy nie utracili świadomości i tego głębokiego poczucia, że na tej drodze nie jesteście sami - że zawsze blisko jest Chrystus, Pan ludzkich dziejów.

Towarzyszy Wam jako Oblubieniec, którego miłość nigdy nie słabnie. Nawet ludzka słabość i niewierność nie jest w stanie osłabić jej mocy. Czuwajcie, abyście mogli zaznać tej miłości. Czuwajcie, abyście poznali ożywczy smak Jego miłosierdzia. Niech lampy Waszej wiary, nadziei i miłości nigdy nie gasną. Niech będą światłem dla świata.

Dziś doświadczacie w sposób szczególny prawdy, że zostaliście wyposażeni w wielorakie dary i talenty. Nie przestawajcie za nie dziękować Temu, który „hojnie darzy, łaską i chwałą. Nie odmawia dobrodziejstw postępującym nienagannie” (Ps 84, 12). Odkrywajcie w sobie te zdolności, cieszcie się nimi, i rozwijajcie je z Bożą pomocą. Nieście je jako dary Ducha Świętego wszystkim, którzy potrzebują Waszego miłosierdzia. Niech owocują w Waszych rodzinach, szkołach, środowiskach. Gorąco wierzę, że dzięki temu wymagającemu doświadczeniu, zasłużycie na osąd Ewangelicznego Pana: „Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię” (Mt 25,21)

Na drogę rozwijania Bożych talentów w świetle łaski Chrystusa i w mocy Ducha Świętego z serca Wam błogosławię.

 W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. "

Papież w swoim orędziu cały czas wspiera nas w naśladowaniu Chrystusa. Mamy podążać Jego Drogą i nie bać się - bo na niej nie jesteśmy sami. Jest z nami Jezus, czuwa przy nas, nie pozwala nam upaść. Kocha nas Miłością, której nic i nikt nie zdoła nigdy pokonać. Dlatego cały czas musimy czuwać, aby nasza wiara, nadzieja i miłość nie zgasły, ale trwały przez całą wieczność. Mamy wykorzystywać do tego nasze talenty, zdolności, dary, mamy je rozwijać, pielęgnować je na Bożą chwałę. Mamy wydawać ich owoce, które sprawią, że nigdy nie zgaśnie prawdziwe Światło tego świata.



Być odpowiedzialnym znaczy być dojrzałym. Być dojrzałym w podejmowanych decyzjach, w życiu, w wierze. To nie bać się zaangażowania w życie społeczne, rodzinne, duchowe. To wypełnianie swojej roli - matki, ojca, brata, siostry, obywatela, wierzącego.  Dojrzałość to dawanie świadectwa. Tego prawdziwego. To  pełne oddanie swojego życia Bogu. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz